Kobiety się duszą

KOBIETY często się duszą…

Rzeczami do zrobienia, tysiącami spotkań, oczekiwaniami innych, prośbami o pomoc, jedzeniem do przygotowania, pracą do wykonania, ubraniami do prasowania. 

I zdarza się, że to, co robią, jest mniej lub bardziej oczywiste dla wszystkich.

Dyspozycyjność kobiet często nie jest darem, ale obowiązkiem.

Kobiety mają przygotowywać jedzenie.

To dlatego kobiety są zawsze gotowe do pomocy.

Kobiety muszą posprzątać dom.

To dlatego, że kobiety są zawsze dostępne. 

Ale przychodzi czas, kiedy niektóre kobiety, te najodważniejsze, rozumieją ważną rzecz – „należy” najpierw dać coś sobie. 

I że muszą oczekiwać uznania i wdzięczności za to, co robią. 

Dawanie bez żądań nie oznacza ciągłego bycia dostępnym dla innych.

Dawanie obiema rękami nie oznacza pozbawiania się miejsca dla siebie.

Dawanie z miłością nie oznacza kochania wszystkich oprócz siebie. 

Kiedy kobieta zaczyna podróżować do swojej duszy, zaczyna być popychana przez swój wewnętrzny wiatr i czuje, jak coś łaskocze jej skórę, porusza nogami, dotyka jej dłoni,  całuje włosy, pieści jej twarz. 

Potem uśmiecha się i otwiera na siłę w niej drzemiąca. 

Droga kobieto – chroń siebie jako rzadki i cenny zasób. Jeśli go stracisz, stracisz też wszystko, co cię otacza i co kochasz.

Pozostając daleko od siebie, pozostajesz daleko od wszystkich i wszystkiego wokół… 

Simona Oberhammer

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *